Kompozycja czekolady i kokosu to coś czemu trudno się oprzeć. A ten zniewalający zapach po otwarciu piekarnika...;) Te muffinki znalazłam tutaj i od razu pobiegłam do sklepu po batony. Oczywiście dodałam jeden więcej niż było w oryginale;) Ciastka wyszły bardzo pyszne i na pewno zostaną powtórzone. Na tej samej stronie znalazłam też muffiny ze snickersami, ale to już temat na osobny wątek;)
Składniki:
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 4 batoniki bounty(u mnie 6)
- 2 jajka
- 1/2 szklanki mleka
- 10 dag roztopionego masła
- 1 łyżka aromatu maślanego(pominęłam)
- 1/2 łyżki ekstraktu waniliowego(można zastąpić 1 łyżką cukru z prawdziwą wanilią)
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C. Blachę wyłożyć papilotkami lub wysmarować masłem. 4 batoniki pokroić w kostkę(najpierw przekroić je wzdłuż, a potem na kawałeczki). Pozostałe 2 batoniki pokroić w cienkie plasterki. W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki wraz z kostkami batoników. W drugiej misce roztrzepać jajka z mlekiem oraz z aromatem i ekstraktem.Potem dodać powoli roztopione masło i energicznie wymieszać. Dodajemy to do składników sypkich i delikatnie mieszamy. Nie musimy robić tego zbyt dokładnie, ciasto powinno mieć raczej grudkową konsystencję. Ciastem napełniamy blachę do 3/4 wysokości, a na każdej muffince kładziemy kilka plasterków batonika i lekko dociskamy. Wstawiamy do piekarnika na około 25 minut.
Smacznego;)
5 komentarzy:
Wielbię wszystkie przepisy które wykorzystują batony, bo można je zutylizować w ciekawszy sposób niż po prostu zjadając :D Widziałam snickersowe muffiny, ale te z bounty to coś nowego - pycha!
zgadzam się, że czekoladzie z kokosem ciężko się oprzeć ;>
a ja tak bardzo lubię bounty, musiały być pyszniutkie
Faktycznie były bardzo pyszne....teraz czekam na
muffiny ze snickersem ;)
Bardzo apetyczna propozycja
Prześlij komentarz